Kleszcze to pasożyty zewnętrzne przenoszące śmiertelne choroby. Ich aktywność jest zależna od warunków klimatycznych. Sezon rozpoczynają zazwyczaj wczesną wiosną, kiedy kończą się mrozy, a żerują aż do późnej jesieni. Im wyższa temperatura i wilgotność otoczenia tym więcej się ich pojawia.
Te najbardziej niebezpieczne budzą się już przy temperaturze 7-10 stopni. Do hibernacji wystarczy im temperatura +5 stopni! Dlatego, ze względu na zachodzące zmiany klimatyczne (ciepłe zimy, wilgotne lata) powinno się tak naprawdę zabezpieczać psa przez cały rok.
W Polsce występuje 21 gatunków kleszcza. Na szczęście nie wszystkie są groźne. Najbardziej niebezpieczne dla człowieka i domowych zwierząt są dwa gatunki: kleszcz pospolity (Ixodes ricinus) oraz kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus).
Gdzie jest najwięcej kleszczy?
Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie bytują tylko w lasach, możemy je spotkać dosłownie wszędzie. Okupują też przydomowe ogródki, a nawet zwykłe miejskie trawniki i niewielkie zarośla.
Oczywiście najchętniej zamieszkują obszary wilgotne, zwłaszcza mieszane lasy liściaste, łąki, polany oraz tereny w pobliżu jezior i rzek. Na krzewach i drzewach żyją przeważnie osobniki dorosłe, larwy preferują trawy.
Zwiększona aktywność kleszczy przypada akurat na godziny typowo spacerowe czyli – ranne około 8 i popołudniowe między 15 a 24. W pozostałym czasie pasożyt unika wysokich temperatur i słońca, aby uchronić się przed wysychaniem. W razie zimna lub suszy zagrzebuje się w ściółce i przechodzi w stan hibernacji.
Jak widać kleszcza złapać jest nie trudno. Nie ma znaczenia czy wychodzimy na dłuższy czy na krótszy spacer tylko „na siku”!
Jak kleszcze przenoszą choroby?
Zapłodniona samica, w zależności od gatunku, składa jednorazowo od kilkuset do kilku tysięcy jaj w trawie lub liściach mchu. Ruchliwe larwy wyklute ze złożonych jaj wspinają się na źdźbła trawy i niskie krzewy, skąd łatwo przedostają się na ludzi i zwierzęta. Pasożyty te są tak niewielkie i lekkie (0,8-1mm), że ich obecność jest niewyczuwalna. Jedynie w sytuacji, gdy zegnie się włos pod ich ciężarem podczas przemieszczania się mogą dać o sobie znać.
Kleszcz, który znajdzie już swojego pierwszego żywiciela wędruje po jego ciele w poszukiwaniu ciepłego, wilgotnego i dobrze ukrwionego, miękkiego miejsca. Następnie wycina w nim otwór i wprowadza aparat kłująco-ssący pod skórę, aż do naczyń krwionośnych jednocześnie wstrzykując substancję znieczulającą, zwiększającą krzepliwość krwi, dzięki czemu ukłucie jest niewyczuwalne. To właśnie też w tym momencie dochodzi do zarażenia chorobami odkleszczowymi.
Kleszcz po najedzeniu zaokrągla się i zwiększa rozmiary swojego ciała aż dziesięciokrotnie a masę stukrotnie!
Gdy kleszcz naje się zazwyczaj odpada od ciała swojego żywiciela, aby się przeobrazić i złożyć jaja, może jednak na nim pasożytować nawet kilkanaście lat. Jest niezwykle oporny na głód – larwy mogą przetrwać bez pożywienia około 570 dni, dorosłe postacie nawet ponad 800 dni!
Jak skutecznie chronić psa przed kleszczami?
Podstawą ochrony przed kleszczami jest dokładne przeglądanie sierści psa po każdym spacerze czy wizycie na ogrodzie, nawet, kiedy jest zabezpieczony przed kleszczami odpowiednim środkiem.
Wskazówka: Chodzące po sierści można usunąć przy pomocy rolki do czyszczenia ubrań 😉
Na rynku jest wiele preparatów przeciwkleszczowych w różnych postaciach: obroże, kropelki, spraye a ostatnio nawet tabletki. To, na który się zdecydujemy zależy od naszej wygody. Najprościej, ale niestety nie zawsze najtaniej jest założyć psu obrożę ochronną lub podać tabletkę (o ile mamy na to sposób :P). Zakraplanie co kilka tygodni i pamiętanie o braku styczności z wodą przez jakiś czas może być nieco uciążliwe a już na pewno kosztowne w przypadku dużych psów. Wszystkie rozwiązania mają swoje wady i zalety, ale o tym później.
To o czym trzeba pamiętać przy wyborze to, że każdy ze środków ma własny skład (substancje czynne i nośne) a jego skuteczność zależy w głównej mierze od:
- prawidłowego zastosowania produktu (nie chodzi tu tylko o zalecenia producenta)!
- odporności kleszczy na substancję czynną zawartą w produkcie
- cech osobniczych czyli organizmu oraz stanu zdrowia naszego psa
Nie wszystkie preparaty będą działać na każdego! Te, które okażą się nieskuteczne dla naszego psa mogą rewelacyjnie sprawdzić się w przypadku innego. Czasem trzeba wypróbować kilka zanim znajdzie się ten najlepszy dla nas.
Po jakimś czasie kleszcze w danym rejonie mogą uodpornić się na określony środek. Nie oznacza to, że preparat jest zły i nie będzie działał w innych częściach kraju, tylko, że pasożyty w tej okolicy już na niego nie reagują.
To, że po zastosowaniu ochrony znaleźliśmy kleszcza chodzącego po sierści naszego psa nie oznacza, że preparat nie działa prawidłowo. Może po prostu po chwili odstraszyć lub nawet unieszkodliwić pasożyta zanim znajdzie swoje wymarzone miejsce 😉 Sama obecność kleszcza (nie wbitego) nie jest dla psa zagrożeniem tylko moment wkłucia się i wpuszczenia toksyn.
Zanim kupisz środek przeciwkleszczowy..
- Zrób wywiad środowiskowy i dowiedz się jaki preparat najczęściej sprawdza się sąsiadom lub tam gdzie się na dłużej wybierasz.
- Poczytaj o działaniu środków przeciwkleszczowych i zapoznaj się z ich postaciami.
- Zastanów się jaka forma stosowania będzie dla Ciebie najwygodniejsza.
- Upewnij się, jeśli masz taką możliwość czy Twój pies nie jest uczulony na substancje zawarte w produkcie. Niektóre rasy takie jak np. border collie mogą dostać paraliżu w wyniku zastosowania środków opartych na iwermektynie (patrz artykuł: Leki niebezpieczne dla ras wrażliwych – sprawdź zanim podasz)
- Jeśli Twój pies lubi się kąpać sprawdź czy taka przyjemność nie wpłynie na działanie wybranego przez Ciebie środka. Bezpośrednio po zakraplaniu a także w niektórych obrożach ochronnych pies nie powinien wchodzić do wody, gdyż mogą przestać być nawet w ogóle skuteczne.
- Zawsze warto też zapytać o zdanie zaufanego weterynarza 🙂
- Oblicz koszty stosowania wybranego preparatu na dłuższą metę. Uwzględnij: długość ochrony, wagę psa oraz zasobność swojego portfela 😉
A jeśli już nasz pies złapie kleszcza, to co zrobić? Jak go usunąć?
Kleszcze najczęściej umiejscawiają się w okolicy: głowy, szyi, pach, pachwin, okolicy odbytu oraz dróg rodnych. Jednym słowem tam gdzie jest łatwy dostęp, jest przyjemnie miękko, ciepło, i może być wilgotno 🙂
Na pewno trzeba usunąć go jak najszybciej. Jeśli się jeszcze nie wbił to ściągnąć z sierści i unieszkodliwić a potem najlepiej, dla pewności, spłukać w toalecie. Jeśli już zdążył się wkłuć, a my nie mamy akurat specjalnego narzędzia do wyjmowania go (ja chwalę sobie np. wygodną kartę, którą można włożyć do portfela i zawsze mieć przy sobie w razie czego), możemy użyć do tego pincety. Wyciągamy go zdecydowanym ruchem, lekko wykręcając. Jeśli rusza wszystkimi czterema parami odnóży oznacza, że wyszedł w całości 🙂 Miejsce po ukłuciu można zdezynfekować spirytusem.
Kleszcz wyciągnięty, co teraz?
Kleszcze są niebezpieczne, ponieważ mogą przenosić groźne (śmiertelne!) dla psa choroby takie jak: borelioza lub babeszjoza. Dlatego zarówno miejsce po ukłuciu jak i całego psa należy obserwować przez kilka tygodni. Niepokojące objawy mogą wystąpić nawet po miesiącu.
Na jakie objawy na pewno trzeba zwrócić uwagę?
- utrzymujący się rumień dłużej niż 2-3dni
- gorączka
- apatia
- powiększone węzły chłonne
- kulawizna
- trudności w poruszaniu się
- blade błony śluzowe (np. dziąsła białe jak papier)
- brunatny mocz
- przyspieszony i spłycony oddech
- zaburzenia łaknienia – np. pies nie chce jeść mimo, że zwykle pożarłby wszystko
- zaburzenia odczuwania temperatury – np. pies w cieniu dyszy z gorąca a na słońcu jest mu wyraźnie zimno
W następnym artykule dowiecie się co nie co o chorobach odkleszczowych 🙂
Jeśli spodobał Ci się mój wpis przekaż go dalej. Udostępnij, polub lub pokaż swoim znajomym. Ochrona przed kleszczami to ważna sprawa. Może uratować życie!